
Patrzę z pewnym przerażeniem na to, jak rozwijają się pewne środowiska, które usiłują wciągnąć zwłaszcza młodzież, pokazać jej, że norma nie jest normą, a fajne jest coś, co jest pewnego rodzaju odmiennością czy czymś innym. Mnie się to nie podoba. Wolałabym, żeby Kraków pozostał konserwatywny, katolicki, a taki jest w dużej części. Wydaje mi się, że to jest najlepszy moment, żebyśmy jasno powiedzieli, że nie chcemy, żeby ta kultura LGBT wchodziła do szkół i palcówek oświatowych – wskazała Małgorzata Wassermann.
Brak komentarzy